Żadnego urlopu nie było
Helena Spandel, z domu Czakon, przyszła na świat 24 marca 1928 roku w miejscowości Pruchna, należącej do powiatu cieszyńskiego. Wychowywała się w rodzinie robotniczo-chłopskiej, wyznającej katolicyzm. Ojciec, Karol Czakon, prowadził restaurację i sklep. Matka zajmowała się domem i wychowaniem sześciorga dzieci. Rodzina Czakonów zamieszkiwała mieszkanie w budynku dworca kolejowego w Pruchnej, posiadali także dom we wsi. Matka, Elżbieta z domu Zawadzka, wychowywała się w rodzinie adopcyjnej w Pruchnej. Helena uczęszczała do polskiej szkoły podstawowej w Pruchnej, a po wybuchu wojny światowej w 1939 r., kontynuowała naukę w szkole niemieckiej. Wobec zbliżającego się frontu w 1945 r., rodzina Czakonów ewakuowała się do Kończyc Wielkich, do domu krewnych, a ojciec Heleny zakopał kosztowności w siedemnastu miejscach w ogrodzie. Po zakończeniu wojny, Helena uczęszczała do cieszyńskiego gimnazjum, a następnie przez rok pobierała nauki w cieszyńskiej szkole sióstr boromeuszek. Po jej ukończeniu, odbyła przyspieszony jednoroczny kurs handlowy, po którym znalazła pracę w administracji prucheńskiej mleczarni. Wkrótce potem poznała swojego przyszłego męża, pochodzącego z Kończyc Małych, sąsiedniej wsi, Karola Spandla. Po 2,5 latach narzeczeństwa Helena i Karol wzięli ślub, a po pięciu latach od zamążpójścia rozpoczęli budowę domu w Kończycach Małych. Na świat przyszło dwóch synów: Stanisław i Czesław, a pani Helena godziła obowiązki matki z obowiązkami zawodowymi. Z czasem przeniosła się z pracy w Pruchnej do Spółdzielni Mleczarskiej w Kończycach Małych. Obecnie Helena, od wielu lat na emeryturze, po wczesnej śmierci męża, mieszka w tym samy domu z synem Czesławem i jego rodziną. Pani Spandel posługuje się płynnie gwarą cieszyńską i językiem polskim.