Následující text není historickou studií. Jedná se o převyprávění pamětníkových životních osudů na základě jeho vzpomínek zaznamenaných v rozhovoru. Vyprávění zpracovali externí spolupracovníci Paměti národa. V některých případech jsou při zpracování medailonu využity materiály zpřístupněné Archivem bezpečnostních složek (ABS), Státními okresními archivy (SOA), Národním archivem (NA), či jinými institucemi. Užíváme je pouze jako doplněk pamětníkova svědectví. Citované strany svazků jsou uloženy v sekci Dodatečné materiály.
Pokud máte k textu připomínky nebo jej chcete doplnit, kontaktujte prosím šéfredaktora Paměti národa. (michal.smid@ustrcr.cz)
Solidarność Walcząca była jedyną organizacją, która jawnie głosiła rozpad Związku Sowieckiego. Nie było innej takiej ani w Europie, ani w Ameryce, nigdzie
Pochodzi z Warszawy, studiował we Wrocławiu
W 1968 r. uczestniczył w fali protestów studenckich i został współorganizatorem demonstracji przeciwko interwencji wojsk Układu Warszawskiego w Czechosłowacji
W latach siedemdziesiątych został redaktorem czasopisma opozycyjnego „Biuletyn Dolnośląski“
W czerwcu 1979 r. roku witał papieża Jana Pawła II biało-czerwonym transparentem z napisem „Wiara i Niepodległość“
W 1982 r. założył organizację „Solidarność Walcząca“
Ukrywał się do 1987 r., kiedy został zatrzymany przez Służbę Bezpieczeństwa i deportowany
Był przeciwnikiem obrad Okrągłego Stołu
Aktualnie jest redaktorem naczelnym dwutygodnika „Prawda jest ciekawa - Gazeta Obywatelska“
Kornel Morawiecki urodził się 3 maja 1941 r. w Warszawie. Jego ojciec urodził się w Kieleckiem, matka pochodziła z Warszawy. Rodzice wzięli ślub w styczniu 1939 r. Dzieciństwo Kornel Morawiecki spędził na warszawskim Kamionku. Z okresu okupacji niemieckiej pamięta poczucie strachu. Przed wybuchem Powstania ojciec, który działał w AK, wywiózł rodzinę w kieleckie, gdzie pozostali do końca wojny.
Powojenna Warszawa była morzem ruin. Kornel Morawiecki wspomina wyprawę z ojcem na Stare Miasto przez most pontonowy i podziemia zburzonej katedry. W mieście panowały trudne warunki mieszkaniowe, ale ich dom rodzinny, położony na praskim brzegu Wisły, przetrwał. Bywali tam kuzyni i koledzy ojca, ludzie, których zniszczyła wojna. Byli to także zdecydowani przeciwnicy władzy komunistycznej. Było to zrozumiałe – konspiracyjna przeszłość nie była traktowana przychylnie, dopiero po 1956 r. ojciec ujawnił swoją działalność w AK. Z tamtego okresu Kornel Morawiecki pamięta również nienawiść wobec Niemców – podczas zabaw z kolegami nikt nie chciał udawać Niemca a wśród dorosłych oskarżenie o kontakty z Niemcami było traktowane jak zniewaga.
Kornel Morawieckie chodził do szkoły podstawowej przy ul. Skaryszewskiej. Podczas okupacji w tym samym budynku był punkt selekcyjny. Następnie uczęszczał do gimnazjum im. Mickiewicza, gdzie poznał prawdę o zbrodni katyńskiej.
W młodości Kornel Morawiecki bardzo dużo czytał. Były to lektury szkolne, przedwojenne książki przygodowe, Sienkiewicz, Hemingway, Gombrowicz, Čapek, polska poezja romantyczna. Stworzony wówczas z kolegami nieformalny klub czytelniczy był jego „pierwszym doświadczeniem konspiracyjnym”. W późniejszym okresie zajmowała go lektura pism takich jak „Po prostu” i „Tygodnik powszechny”. Na postawę Kornela Morawieckiego miały także wpływ ważne osoby, które wtedy spotkał. Była to nauczycielka fizyki, Jadwiga Wasilewska, oraz proboszcz Eugeniusz Dąbrowski, dr teologii, tłumacz Pisma Świętego na polski, który pozwalał Kornelowi Morawieckiemu – mimo młodego wieku - na udział w duszpasterstwie akademickim.
W 1958 r. Kornel Morawiecki uzyskał maturę i wyjechał do Wrocławia na studia na wydziale fizyki Uniwersytetu Wrocławskiego. Miasto wydało mu się znajome, ze względu na to, że było zniszczone w podobny sposób, co Warszawa. Pomiędzy Placem Grunwaldzkim a Leśnicą rozpościerały się pola gruzów. Studia ukończył w 1963 r.
Rok 1968 oznacza początek działalności opozycyjnej. Kornel Morawiecki brał wówczas udział w strajkach studenckich a następnie współtworzył ulotkę potępiającą władze za represje wobec studentów. Za pomocą kolejnej ulotki protestował także przeciwko inwazji wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację.
Najbardziej rozpoznawalnym – w ówczesnym czasie - działaniem Kornela Morawieckiego oraz grupy jego współpracowników było stworzenie transparentu „Wiara Niepodległość”, którym witali papieża Jana Pawła II na Placu Zwycięstwa w Warszawie, podczas jego pierwszej pielgrzymki do Polski w 1979 r. „Przyjechaliśmy i to było dla mnie wielkie przeżycie, takie wielkie wystąpienie, bo to był wtedy taki jedyny transparent praktycznie. Wszystko było „totus tuus”, takie religijne, a potem na Placu Zwycięstwa pojawił się jeszcze transparent KPN – u i to było chyba „Wolność Niepodległość”. Też podobny, jak oni zobaczyli nasz, to potem zrobili taki podobny”. Transparent był następnie rozwijany na Nowym Świecie i podczas demonstracji przed Komitetem Centralnym PZPR. Przejęty przez SB, nigdy nie został odnaleziony.
W 1979 r. Kornel Morawiecki rozpoczął, od drugiego numeru, redagowanie niezależnego „Biuletynu Dolnośląskiego”. Współpracował z Komitetem Obrony Robotników, ale różnił się z KOR – em, np. jeśli chodzi o wydanie protestu przeciwko interwencji ZSRR w Afganistanie. „Biuletyn Dolnośląski” uzyskał status ważnego pisma, osiągnął także niezależność finansową. W 1980 r. ukazało się jego specjalne wydanie, poświęcone zbrodni katyńskiej.
W Sierpniu 1980 r. Kornel Morawiecki przygotował ulotkę związaną ze strajkami, przedrukowywał 21 postulatów oraz prowadził akcję rozdawania ulotek w tramwajach i autobusach. Poznał wówczas Władysława Frasyniuka. Następnie był delegatem na zjazd „Solidarności”.
Ważnym miejscem w działalności Kornela Morawieckiego była „Kornelówka”, czyli dom letni położony w Pęgowie niedaleko Wrocławia. Powstała w 1972 r. i była następnie rozbudowywana. Odbywały się w niej liczne spotkania środowiska opozycyjnego, również towarzyskie.
Tuż przed wprowadzeniem stanu wojennego Kornel Morawiecki został aresztowany na 48 h za wydrukowanie w „Biuletynie” posłania do do zjazdu Solidarności przywiezionego z Moskwy i za wydrukowanie ulotki kierowanej do żołnierzy Armii Radzieckiej. Kolejny termin rozprawy wyznaczono na 15 grudnia 1981 r.
Poranek 13 grudnia przyniósł informację o stanie wojennym. Podjęto wówczas decyzję o zaprzestaniu wydawania „Biuletynu Dolnośląskiego”. W zamian postanowiono o wydawaniu co dwa dni gazety zarządu regionu „Solidarności” pod tytułem „Z dnia na dzień”. Jak mówi Kornel Morawiecki, „pierwszy numer „Z dnia na dzień”, związkowej gazety i to był taki nasz wielki sukces, bo coś napisaliśmy, potem napisali to na matrycach, do tego powielacza gdzieś tam dotarli i wydrukowali i była tam gazeta i teraz koledzy moi potwierdzają, że była w Polarze, była w Fadromie, w Pafawagu. I tak się nasza konspiracyjna działalność z marszu, że tak powiem, działa”. Kornel Morawiecki od początku był przekonany, że konspiracja ma sens tylko w wymiarze ogólnokrajowym. Od początku stanu wojennego inicjował też działania, które od przełomu kwietnia i maja 1982 r. podejmowała „Solidarność Walcząca”. Były to: nasłuch milicji i SB, odszyfrowywanie i wydawanie komunikatów z nasłuchu.
W kwietniu 1982 r. pojawiła się propozycja „ugody społecznej” pod egidą episkopatu. Propozycja ta została odrzucona przez władze a w środowisku Kornela Morawieckiego ugruntowała przekonanie, że należy walczyć z komunistami a nie z nimi negocjować. W ten sposób powstała „Solidarność Walcząca”- jedyna organizacja głosząca upadek Związku Radzieckiego w nieodległej przyszłości. Powołanie niezależnej organizacji nie było decyzją łatwą, ale wg Kornela Morawieckiego uzasadnioną i mającą poparcie społeczne. Dowodem tego poparcia były sukcesy „Solidarności Walczącej” - pojawienie się ludzi z kwiatami pod tablicą „Solidarności” w pierwszą rocznicę stanu wojennego i olbrzymia manifestacja 31 sierpnia 1982 r. Struktury „SW” rozszerzały się na inne miasta, podejmowano także kolejne działania, jak malowanie znaku „SW”.
Kornel Morawiecki ukrywał się przez 6 lat od ogłoszenia stanu wojennego. Łącznie przebywał w kilkudziesięciu mieszkaniach, co wiązało się z koniecznością zaufania wielu osobom. Nie wszyscy chcieli pomagać „SW”. 9 listopada 1987 r. Kornel Morawiecki został aresztowany i przetransportowany do Warszawy. Po pół roku spędzonym w więzieniu na Rakowieckiej zgodzono się na jego wyjazd do Włoch. Ze względu na falę strajków, postanowił powrócić do Polski, został jednak deportowany do Wiednia bez prawa powrotu. Mimo to w sierpniu 1988 r. nielegalnie powrócił do Polski.
Kornel Morawiecki krytycznie ocenia Okrągły Stół. Uważa, że zmiany w Polsce zostały spowolnione. Po 1990 r. brał udział w życiu publicznym, kandydował w wyborach na prezydenta i do senatu.
© Všechna práva vycházejí z práv projektu: Příběhy železné opony - Iron Curtain Stories
Příbeh pamětníka v rámci projektu Příběhy železné opony - Iron Curtain Stories (Maciej Melon)